kolarstwo mtb zwift wyróżniający obrazek
Blog,  ZWIFT

Kolarstwo MTB i ZWIFT czyli wirtualny rower górski.

ZWIFT na dobre zadomowił się w świadomości kolarzy. Amatorzy i profesjonaliści od kilku lat urozmaicają swój zimowy (i nie tylko) trening korzystając z wirtualnej platformy. Kiedyś zagorzali przeciwnicy ZWIFT – a dziś są jego wiernymi wyznawcami. ZWIFT sukcesywnie się rozwija. Więc trzeba zjeść następny kawałka rowerowego tortu czyli kolarstwo MTB. ZWIFT uruchomił opcję treningu na rowerze górskim.

Kolarstwo MTB i ZWIFT – To dopiero początek.

Jak wieść niesie w internecie, ZWIFT słucha opinii swojej społeczności. Dlatego w odpowiedzi na zapotrzebowanie górskiej rzeszy rowerzystów ruszyła wersja pilotażowa pozwalająca na jazdę w świecie ZWIFT – a już nie tylko na rowerze szosowym.

Zatrzymam się na poboczu…

Pierwszą i mam wrażenie najważniejszą nowinką jest możliwość kierowania rowerem podczas jazdy. Już nie tylko kręcenie korbą ale prowadzenie roweru to wirtualne kolarstwo MTB i ZWIFT. Ale przyznaję że to nie lada wyzwanie – przynajmniej na początku. Platforma proponuje kilkukilometrowy (więcej) singletrack na którym „punktowane” jest trzymanie właściwej linii jazdy. O technicznej stronie tego rozwiązania przeczytasz za moment.

Zajrzyjmy do stajni…

Jak na razie ZWIFT oferuje 4 modele rowerów górskich. Więc obok roweru który nosi dumną nazwę ZWIFT Mountain mamy do dyspozycji jeszcze SCOTT Spark SC, SPECIALIZED Epic S – Works i CANYON Lux. Zaangażowanie takich marek może wróżyć trwałość związku między kolarstwem górskim i wirtualną platformą. Tym bardziej że twarzą kampanii OFF ROAD jest sam Mathieu van der Poel. Dodam że do dyspozycji są jeszcze trzy gravele ale je musicie odkryć samodzielnie 🙂 Zachęcam…

Gdzie ten singletrack? Czyli kolarstwo MTB i ZWIFT bez tajemnic.

Zachodziłem w głowę jak rozwiązano sterowanie rowerem podczas jazdy. Okazuje się że wystarczy zamontować w okolicy mostka smartfon z zainstalowaną aplikacją ZWIFT COMPANION (App Store, Google Play). Dlatego najlepiej podstawkę pod przednim kołem roweru położyć na jakimś „śliskim” podłożu. Wtedy swobodnie będzie można kręcić wirtualnym „góralem”. A w aplikacji należy zalogować się do swojego konta, połączyć przez bluetooth z komputerem i zaczynać zabawę.

Poszukiwanie singletracka do jazdy na rowerze MTB zaczynam w Watopii. Watopia to chyba największy „świat” ZWIFT – a. Nie tak dawno ta mapa doczekała się solidnego dodatku i powiększyła o kilka malowniczych odcinków z dodatkowymi kilometrami do pokonania.

Najlepiej wybrać trasę „Muir And The Mountain” która prowadzi wprost do części wyspy szumnie nazwanej Titan Groves. W połowie Alei Tytanów znajduje się miejsce w którym rozpoczynamy naszą przygodę z MTB na ZWIFT – cie. A dokładny opis trasy znajdziesz tu.

Bez obaw nie da się ominąć tego miejsca. Na poboczu stoją rowery górskie. Więc przesiadam się na górala z czasowej kozy, na której zwykle trenuję w świecie ZWIFT – a.

Kolarstwo MTB i ZWIFT: Wjeżdżam w góry – pierwsze wrażenia.

Po przesiadce na górala pozostaje mi już tylko skonfigurowanie czułości sterowania. Warto ustawić ten parametr w oparciu o własne odczucia. Dzięki temu przy najmniejszym ruchu kierownicy unikniesz władowania się na skały. Na całej ścieżce można regulować czułość kierownicy, więc jeśli to konieczne można poprawić sterowanie podczas jazdy.

Kolarstwo MTB i ZWIFT: Jedziemy…

Już po kilku obrotach korbą opanowałem sterowanie, i właśnie wtedy ścieżka zaczęła opadać w dół. Kiedy zjazd stał się kręty już nie tak łatwo było utrzymać prawidłową linię. A utrzymanie właściwej linii jest istotne, ponieważ ZWIFT przydziela punktu (gwiazdki) właśnie za to.

Na ścieżce znalazłem kręty zjazd, leśny zagajnik, skalisty i stromy i górski podjazd, mostek nad rzeką oraz… Ale wiecie co – zresztą zobaczcie sami… Na pewno sceneria zachęca do zajrzenia za kolejny zakręt. Więc trochę szkoda że trasa jest krótka i można ją pokonać w niecałe 10 minut. Jednak za sam pomysł należy się wielki PLUS.

Mam nadzieję że ZWIFT będzie rozwijał ten pomysł i już niebawem doczekamy się dłuższych tras szytych pod MTB.

Co dalej

Czego by nie mówić trudno nie zauważyć zmian w ZWIFT – cie. Co rusz odpalając aplikację wyskakuje UPDATE. A co za tym idzie nowe rowery, odcinki tras, koła, stroje itd. Ale te wszystkie zmiany o których teraz mówię to tylko zmiany kosmetyczne. Dlatego wydaje mi się że wprowadzenie możliwości jazdy na rowerze MTB i w dodatku możliwość kręcenia kierownicą to prawdziwy krok milowy. Jednak trudno przewidzieć w jakim kierunku pójdzie ta zmiana. Czy i na ile znajdzie zwolenników. Nie ulega wątpliwości że warto spróbować i wyrobić sobie własną opinię. Ale z drugiej strony myślę że trzeba pamiętać o tym że to dopiero kawałeczek beta trasy stworzony właśnie po to żeby zebrać opinie użytkowników. I dopiero na podstawie tych opinii będzie budowana infrastruktura pod kolarstwo MTB i gravel w ZWIFT – cie.

A ja tymczasem jadę jeszcze raz… i jeszcze raz i……

Więcej o ZWIFT na blogu.

Więcej wpisów na temat ZWIFT – a znajdziesz poniżej.

  1. Plany treningowe ZWIFT.
  2. Jak podłączyć i zacząć trenować na platformie ZWIFT.

PS. Nie zapomnij o komentarzu… 🙂


Zapisując się na newsletter otrzymujesz za darmo listy kontrolne. To specjalnie przygotowane arkusze które pomogą Ci spakować się na następny rowerowy wyjazd. Bez względu na kolarstwo które uprawiasz. Zachęcam.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *